piątek, 11 lipca 2014

Delirium - recenzja książki

[delirium]

  Tytuł: ,,delirium''
  Autor: Lauren Oliver
  Wydawnictwo: Otwarte
  Ilość stron: 357


  Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć?

  Świat, w którym miłość jest uznana za najgroźniejszą chorobę. Kiedy osiągasz pełnoletność przeprowadzany jest na Tobie zabieg, który sprawi, że nie będziesz zdolny do miłości. Może to sprawić nawet, że pasję, które miałeś przed zabiegiem, teraz już nimi nie będą. 
  Lena przez całe życie żyła ze świadomością, że zabieg uczyni ją szczęśliwą, że po nim nie będzie podatna na straszną chorobę jaką jest miłość, że będzie bezpieczna. Zawsze w to wierzyła... do czasu.
  Teraz woli zachorować, żyć będąc zakochaną, ,,kochać choćby przez ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie''.
Co sprawiło, że dziewczyna, która głęboko wierzyła w system, nagle uznała, że przez całe życie była okłamywana? Czy w świecie, gdzie miłość jest zakazana, pojawi się iskra, która rozpali jej serce?

  Jestem pod urokiem tej książki. Moja przygoda z nią zaczęła się kilka miesięcy temu kiedy pożyczyłem ją od znajomej, ale przeczytałem tylko 50 stron, bo chciałem ( i wiedziałem, że to zrobię ) kupić swój egzemplarz. 
  Na początku myślałem ,,ona nie może doczekać się zabiegu? Zgłupiała?!'', ale kiedy zacząłem zanurzać się w te historie to byłem niczym Lena. Chciałem zażyć remedium i być bezpieczny... więc te momenty, w których czułem, że ona przestawała w to wierzyć czasami były dla mnie... trudne. Ale gdy już miałem swój egzemplarz to znosiłem to lepiej.

  W tej książce jest wiele wspaniałych cytatów, które sprawiły, że zacząłem wierzyć w to wszystko. Zacząłem wierzyć w remedium i potrzebę poddania się zabiegowi.
  Uwielbiam te cytaty:
,,I to właśnie jedna z przyczyn, dla których miłość jest taka niebezpieczna: ,,zalega się w umyśle tak, że człowiek nie jest w stanie jasno myśleć ani podejmować racjonalnych decyzji dotyczących własnego życia.'' ''.
,,Oto najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija człowieka, gdy go dopada, i wtedy, gdy go omija''.

  Parę razy udało mi się przewidzieć co się stanie (ale w tym momencie nic nie przychodzi mi do głowy... moja wiarygodność ma załamanie : )  ), ale książka potrafi też zaskoczyć i to nie raz.

  Podoba mi się wątek matki Leny, dokładniej historia jej śmierci.

  Dzisiaj zobaczyłem na YT, że można obejrzeć ponad 40min filmu! Co prawda po angielsku, ale np. ja rozumiałem. Nie obejrzałem wszystkiego. Gdyby ktoś był zainteresowany to proszę : )
Delirium

 PYTANIE DO WAS!
Czy gdyby miłość była chorobą, chciał(a)byś się wyleczyć?


O jakich książkach chcielibyście jeszcze usłyszeć? Piszcie.

11 komentarzy:

  1. Kocham Delirium. Cała trylogia zresztą jest wspaniała. Nie dziwię się, że kupiłeś sobie własny egzemplarz. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałem. Ja muszę mieć swój. Nie chcę tak czytać pożyczoną. Musi być w mojej biblioteczce :)

      Usuń
  2. Chyba musisz troszkę uważniej pisać albo kilka razy sprawdzać, bo pojawiło się trochę błędów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się w tej książce <3 Przeczytałam ją w dwa dni. Nie umiałam spać w nocy myśląc o zakończeniu. Niedługo zabieram się za drugą część... :) A Ty przeczytałeś "Pandemonium" ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak Ci się spodobała. Ja też jestem nią oczarowany :)
      Pandemonium i Requiem jeszcze przede mną. Ciekawe czym mnie zaskoczą :)

      Usuń
  4. Przeczytałam całą serię w tydzień, jestem w niej zakochana <3
    Z tego co czytałam wyszły też 3 krótkie nowele "Delirium stories" niestety , nie przetłumaczono ich na polski :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem tylko po przeczytaniu pierwszej części.

      A chyba coś słyszałem o tych nowelach.

      Usuń
  5. Delirium. Boże, to jedna z moich ulubionych trylogii nawet, jeśli ostatnia część została zwalona. Nic dodać, nic ująć. Śliczna okładka, w której zakochałam się od razu, cudowna historia i bohaterowie, których nie da się zapomnieć. Lena i Hana, dwa odmienne charaktery, które krzyżują swoje drogi. I Alex. Kiedy czytałam tą książkę, nie mogłam się od niej oderwać (to wyjaśnia nieprzespaną noc). Każdy rozdział był tak dopracowany, aby wszystko na koniec złożyło się w kupę.
    To jedyna książka, która tak bardzo mną wstrząsnęła. Alex był jednym z tych chłopaków, o których mogłaby marzyć każda dziewczyna, posiadał wszystkie cechy, które powinien posiadać idealny chłopak. I szczerze dziękuję Lauren Oliver, że nie stał się taki w Requiem i ukrywał się pod tą "skorupą".
    Rewelacyjne końcówki w pierwszej i drugiej części, ale o ostatniej nie mogę tego powiedzieć. Naprawdę się zawiodłam. Spodziewałam się czegoś więcej przy końcu. Boże, i tyle osób umarło w Requiem, że miałam ochotę zlinczować Lauren za to. No ej :c
    Odnośnie Pandemonium... nie bardzo przypadła mi ta książka do gustu, gdy ją czytałam, ale teraz zmienił zdanie. Nie jest tak dobra jak Delirium, ale przyjemnie się ją czytało. Nie podobało mi się jedno.
    *SPOILER*
    .
    .
    .
    .
    Moim zdaniem Julian był tylko odskocznią dla Leny. Okej, mówili, że się kochają, zostaną razem itp., ale gdy wrócił Alex, Lena była w stanie zostawić Juliana i być z Aleksem. Gdyby rzeczywiście kochała Juliana, nie odeszłaby od niego, a do Aleksa powiedziałaby: "Było, minęło".
    I wcale nie mam tu na myśli, że powinna być z Julianem, bo w ogóle nie trawię gościa (taki lalusiowaty mi się wydaje). Po prostu zachowanie Leny jest egoistyczne. Ona nie chciała być sama. Chciała zapomnienia po Aleksie. I w sumie trochę współczuję Julianowi.
    Pozdrowionka i weny w dalszym pisaniu, Ell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spojlera nie przeczytałem. Jestem dopiero po pierwszym tomie!

      Usuń