Dzisiaj chcę wam pokrótce powiedzieć o kilku filmach, które ostatnio obejrzałem.
Może nie będę się rozpisywał nad filmem Zbuntowana, a raczej Insurgent, ponieważ ja oglądałem po angielsku, bo zamierzam zrobić o tym oddzielny post.
Jak wszyscy wiemy 5o twarzy Grey'a było wszędzie i każdy o tym mówił. Wczoraj siostra zapytała mnie czy chcę obejrzeć ten film. Odpowiedziałem, że spoko i... cieszę się, że mam to już za sobą. Wiedziałem, że pewnie zbytnio mi się nie spodoba, ale to było po prostu marnowanie czasu.
Znam osoby, którym się podobało i może niektórym z was też przypadł ten film do gustu i oczywiście to szanuje, ponieważ każdy ma prawo do swojej opinii jednak to zdecydowanie nie było dla mnie.
Oboje z siostrą zgadzamy się w kwestii, że ten film był nudny. Ja sam często robiłem sobie żarty przy jego oglądaniu, bo samo siedzenie i patrzenie na tę dziwną historie mnie nie satysfakcjonowało.
Powiedzcie, że jestem niedojrzały i nie rozumiem tej historii, ale jak dla mnie to nie miało wielkiego sensu.
Tak szybko ich do siebie przyciągnęło, że to aż było chore.
Kolejnym filmem, o którym chcę wam dzisiaj powiedzieć jest Not Cool. Oglądałem go wczoraj na telefonie co było skutkiem moich przekrwionych oczu czego się spodziewałem.
Jeżeli obserwujecie mojego Facebook'a założonego kilka dni temu, mogliście zobaczyć, że wczoraj wspomniałem o tym filmie.
Jest on bardzo luźny, zabawny i z momentami +18, ale zdecydowanie nie takimi jak w 50 twarzy Greya. Ten film przedstawia nastolatków, koniec szkoły, czas na to by ruszyć do przodu.
Idealny na leniwe wieczory w domu.
Trailer
Jest to film Shane Dawson'a - TouTube'ra. Widziałem go w kilku filmikach na YT, ale nie wiem czy kiedykolwiek przedtem byłem, na którymś z jego kanałów. Pierwszy raz wszedłem chyba dwa dni temu.
Gościu robi fajne filmy. Podobają mi się te jego krótkometrażówki. Póki co obejrzałem ten o Balu: Film
Jak się dowiedziałem napisał też książkę pt; I Hate Myselfie. Nie miałem zamiaru jej czytać, bo nawet zbytnio nie oglądałem wcześniej jego filmików, ale ten film krótkometrażowy mnie do tego zachęca, bo jest to część książki.
Dajcie znać czy oglądaliście, któryś z tych filmów i czy znacie Shane'a.
CZYTELNICZEGO DNIA ŻYCZĘ!
Czy będzie jakis konkurs niedułgo ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten temat poruszałem ostatnio na swoim Facebook'u.
UsuńJa sie musze zabrac za Nizgodną :D
OdpowiedzUsuńlove-ksiazki.blogspot.com
Zaintrygowałeś mnie ksiażką I Hate Myself. Będziesz ją recenzował?
OdpowiedzUsuńJeśli zdecyduje się na jej kupno to pewnie tak :)
UsuńDla mnie wokól 50 twarzy jest wielki szum a to istne dno wiem że wiele osób może się ze mną nie zgadzać ale według mnie sama fabuła tej książki filmu też jest chora takie jest moje zdanie.
OdpowiedzUsuńInnych filmów które wymieniłeś nie oglądałam choć mam chrapkę na Zbuntowaną, ale niestety raczej do kina się nie wybiorę więc czekam aż będzie w internecie ;)
"Zbuntowanej" jak na razie nie oglądałam, ale jak na razie słyszałam tylko pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuń"50 twarzy Greya" jest zdecydowanie przereklamowane. Przed filmem zabrałam się za książkę, nie mogłam wytrzymać słysząc o niej tak wiele, a tak na prawdę nie zagłębiać się w jej treść. Jakimś dziwnym cudem wciągnęła mnie, ale styl jakim pisze autorka to coś strasznego.
O "Not Cool" już coś tam słyszałam, ale dopiero przed chwilą obejrzałam zwiastun i po prostu nie wytrzymam jeśli w najbliższym czasie go nie obejrzę :d
Pozdrawiam :D
recenzje-starlight.blogspot.com
50 twarzy Greya było niesamowicie nudne. Wytrzymałam tylko 30 minut. Niektóre sceny był wręcz żenujące, a bohaterzy robili problemy na siłę. Do tego główna bohaterka była straszną miągwą, która chyba nie douczyła się głośnego mówienia.
OdpowiedzUsuń