Dzień 5
Jeżeli wydaje Ci się, że słabo poszło wam czytanie tego dnia, pozwól, że coś Ci powiem :)
Dlaczego nie ma na zdjęciu książki, zapytacie? Już śpieszę z wyjaśnieniami.
Piątego dnia Read Week nie przeczytałem ANI JEDNEJ strony! Tak właśnie, nic nie przeczytałem. Pozwólcie mi się wytłumaczyć! Proszę.
Po pierwsze: czasami po przeczytaniu książki dobrze jest ochłonąć. Wtedy lepiej nie rozpoczynać kolejnej historii kiedy do końca nie skończyło się z poprzednią.
Po drugie: Obecnie mam wolne od szkoły (w poniedziałek do niej wracam) i potrzebowałem takiego dnia żeby po prostu odpocząć.
W dzień robiłem kilka rzeczy (a to na miasto itp) i w sumie to głównie w nocy mam czas żeby trochę w ciszy posiedzieć i wiecie, zamiast czytać... oglądałem YouTube, vine'y z Demi, śmieszne filmiki z Demi, serial w internetach i kilka odcinków na koszmarnej stronie, która co kilka minut się wyłączała i mnie wkurzała. Koniec końców poszedłem spać o 4.00 :)
Jednak potrzebowałem tego, więc jest okay :)
Dajcie znać jak wam poszło czytanie w tym dniu. Mam nadzieję, że dla mnie szósty, już przedostatni dzień, pójdzie lepiej.
CZYTELNICZEGO DNIA ŻYCZĘ!
Już po zdjęciu domyśliłam się, że nic nie przeczytałeś. Każdy potrzebuje dnia na odpoczynek ;) Mi też zdarzają się dni podczas których nawet nie otworzę książki.
OdpowiedzUsuńW piątek skończyłam czytać książkę pt. "Piękna katastrofa" którą zaczęłam w czwartek wieczorem :-D Ostatnim razem książkę w ciagu doby przeczytałam w grudniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola
Gratuluję takiego dobrego wyniku :)
UsuńJa wczoraj też jakoś za bardzo nie czytałam - 30 stron. Zajęłam się innymi sprawami i jakoś po prostu nie ciągnęło mnie do książek. ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda udziału w akcji nie biorę, ale rozumiem cię. U mnie wygląda to tak, że zastoje czytelnicze mam akurat wtedy, kiedy teoretycznie jest najwięcej czasu na czytanie. A kiedy przychodzi szkoła, to nagle mam ochotę posiedzieć z książką, a tu sprawdzian goni sprawdzian. :)
OdpowiedzUsuńZrządzenie losu, co nie? Rozumiem Cie.
UsuńTeż tak mam, że jak skończę jakąś książkę to nie mogę zabrać się od razu za inną ;) Warto odpocząć, a zawsze miło jest pooglądać filmiki :D
OdpowiedzUsuńJa teoretycznie nie biorę udziału w tym ReadWeek'a ale i tak wczoraj zaczęłam Losing Hope i mimo, że byłam cały dzień w Poznaniu to dzisiaj już jestem na 220 stronie. Sama nie wiem jak to zrobiłam ale jak książka dobra to co się dziwić ;)
O łał! Gratuluję :)
UsuńWłaśnie uważałam, że poszło mi słabo, przeczytałam tylko 80 stron, jak dla mnie to trochę mało, ale widzę, że nie idzie mi najgorzej w porównaniu z innymi
OdpowiedzUsuńU mnie też ten dzień był marny bo jakoś też zrobiłam sobie wolne od czytania ;)
OdpowiedzUsuńZgól ten koper, synu.
OdpowiedzUsuń